Medytacja. I oddech.
Dwie nieodłączne składowe aby zanurzyć się w pełnię doświadczenia jaką jest przepływ energii życiowej podczas rytuału tantrycznego.
Bez medytacji. Bez ciszy umysłu. Zatrzymasz siebie. Utkniesz w myślach. Zatrzymasz przepływ życia: historią, wspomnieniem, osądem, chceniem, pragnieniem.
Bez oddechu. Zatrzymasz ciało. Utkniesz w nicości. Może w lęku. Może w niemocy. W starym programie przetrwania.
Bez medytacji i bez oddechu nie możesz realnie niczego przyjąć. Nie otworzysz siebie by móc doświadczyć : przyjemności, radości, smutku, złości. Nie rozpoznasz świata emocji. Więc nie będziesz mógł go zostawić i pójść dalej.
O pełnym przepływie napisano już kilka książek
„..bądź jak płynąca rzeka” pisali
A zatem. Nie zatrzymuj się na dłużej niż jest to konieczne. Bo staniesz się bagnem. Ciężkim i mrocznym. A jeśli już zatrzyma Ciebie coś. Daj temu oddech. Daj temu uważność by rozpalić moc świadomego umysłu. Nie analitycznego.
Bez mocy czystego serca, który wyłania się z obecności. Też nie zawędrujesz daleko. Serce musi się otworzyć. By życie mogło płynąć. Byś mógł sięgnąć gwiazd. Rozpoznać ducha w sobie. Bez serca jesteś czystą mechaniką. Logiką. Robotem.
Bez serca nie wzniesiesz siebie. Nie odnajdziesz drogi. Nie rozpoznasz miłości. Staniesz się bez mocy. I bez prawa. Do bycia ludzkim.
A więc oddech.
Świadoma uważność.
Ciało.
Niechaj nic nie wzbroni ci dostępu do świata bogów. Chyba, że
to jeszcze nie twój czas..
Na tak odległą podróż.
Zacznij od małych kroków.. 👣
gdziekolwiek teraz jesteś
***
Praktyka przyjmowania w lekkości 🌿
1-12 Lipca PODDĘBICE 💛
13-27 Lipca WARSZAWA 💛
____
Comments